wtorek, 21 czerwca 2011

Nadszedł ten czas – jadę na miesiąc do SPA! Na cały miesiąc, pełne cztery tygodnie. Przez ten czas będę wygrzewać się na słońcu i będę całkowicie się relaksował. Przedtem czeka mnie jeszcze pakowanie się na wyjazd. Chodzę od rana po całym domu i zastanawiam się co zabrać ze sobą do Spa w górach?
Mama powiedziała mi, ze mam spakować sobie klapki na basen i faktycznie miała chyba rację. Ale chwileczkę, gdzie są moje klapki? Gdzieś je niedawno widziałem, kupiłem je w sumie niedawno w markecie Tesco na przecenie, za niecałe dwadzieścia złotych. W takim Spa w górach przydałyby się jeszcze z pewnością ręczniki, ale może będą tam na miejscu już? Warto zadzwonić i spytać.
Spakuję jeszcze na wszelki wypadek suszarkę do włosów i ze dwa ręczniki dorzucę też na wszelki wypadek. Nie wszystkie hotele Zakopane mają w pełnym wyposażeniu ręczniki, klapki i suszarki, zależy to od standardu hotelu i ilości gwiazdek, jakie posiada dany obiekt. Szkoda, że nie pamiętam ile gwiazdek ma Spa, do którego jadę. Wiem tylko i pamiętam, że nazywa się Brzoskwiniowe SPA. Taka miła nazwa utkwiła mi w głowie, ponieważ jogurt brzoskwiniowy to mój ulubiony. Lubię też jogurt malinowy i gruszkowy ostatnio oraz budyń waniliowy.

0 komentarze:

Prześlij komentarz